Jak po czesku powiedzieć prezent, zastanawiał się ostatnio mój kursant, wprawdzie nie Darek, ale też o imieniu na literę D. Słówko zostało sprawnie znalezione, w dodatku bez mojej pomocy. Zawsze doceniam tę samodzielność! Pomyślałam jednak, że temat mogę trochę rozwinąć, zwłaszcza, że coraz bliżej święta, coraz bliżej święta.

By nie bazować tylko na swoich pomysłach, zadałam to pytanie również na instagramowym profilu @cestina_s_knihou i dostałam kilka fajnych inspiracji, dziękuję!

Czeska książka czy fiszki do nauki czeskiego?

Książka

Jedni będą chcieć nietrudną, a najlepiej uproszczoną. Coś takiego znajdziesz TU i TU. Inni powiedzą, że koncept lektur uproszczonych to zabójstwo na literaturze i poproszą o coś… prostego, ale bez uproszczeń. Co by to mogło być? Jeśli zapytasz się mnie, jaka była moja pierwsza książka po czesku, którą przeczytałam i nawet zrozumiałam, odpowiem, że było to zapewne coś od Viewegha. Na co dzień go nie czytam, ale ramach kursu czytelniczego zajęłyśmy się książką „Muž a žena” tego właśnie autora. Książka dostarczyła sporo zabawy i nowego słownictwa. Książki Viewegha znajdziesz tutaj, a co więcej za wszystko wygodnie zapłacisz w złotówkach. Na grupowym kursie czytelniczym czytamy natomiast „Małego Księcia” po czesku, to też literatura dobra na początek.

Fiszki

Jeśli lubisz karteczkowy sposób nauki, być może interesującą propozycją na prezent będą fiszki, używane można znaleźć na OLX. Warty uwagi jest również portal Quizlet.com, na którym znajdziesz mnóstwo fiszkowych zestawów, stworzonych zarówno przez studentów jak i nauczycieli. Skarbnicą wiedzy jest profil lektorki Jitki Pourovej. Znajdziesz na nim zestawy na poziomach od A1 do C1! Quizlet nie dzieli się wszystkimi swoimi zasobami za darmo więc propozycją prezentową może być wykupienie rocznego dostępu do portalu.

A może lekcje czeskiego?

Nauka języka czeskiego z lektorem

Uczę już długo, ale dopiero w tym zdarzyło się, że to moje usługi będą prezentem świątecznym. Czuję dużą odpowiedzialność oraz co tu gadać – podekscytowanie, bo jeszcze nie wiem z kim mi przyjdzie spędzić 10 godzin z życia. Jeśli Ty też szukasz odpowiedniego lektora, by jego usługi podarować bliskiej osobie pod choinkę, bogatą ofertę znajdziesz tutaj. Podpowiedź być może znajdziesz też w artykule, w którym podaję kilka niekonwencjonalnych sposobów na naukę czeskiego.

Nauka czeskiego, czytając książkę

Pozwól, że połączę pierwszą i trzecią opcję. Pora na autoreklamę, a co! Bo być może idealnym prezentem dla osoby uczącej się czeskiego będzie nauka języka poprzez czytanie książki. W tym mogę pomóc ja, ponieważ właśnie otworzyłam zapisy na kurs czytelniczy dla osób indywidualnych. W ramach kursu można samodzielnie dobrać książkę i umawiać konsultacje mentorskie w dogodnych dla siebie terminach, ponadto po każdej konsultacji wysyłam dodatkowe zadania do czytanego tekstu. Oferuję 30-dniową gwarancję zwrotu pieniędzy, jeśli kurs czytelniczy nie będzie spełniać oczekiwań. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Niekoniecznie językowy kurs po czesku

Pozostajemy jeszcze przez chwilę w temacie edukacji. Wybacz, po prostu sama lubię wydawać kasę na naukę i w ramach prezentów dawać przeżycia, może Ty też? Liczne czeskie kursy online oraz stacjonarne znajdziesz na Naučmese.cz, a co więcej można tam również nabyć voucher podarunkowy. Znajdziesz tam kurs z wiązania wieńców bożonarodzeniowych, SEO dla laików, kurs medytacji, jak grać na didgeridoo i wiele wiele innych. Inną podobną platformą edukacyjną jest Seduo.cz.

Kulturní zážitek w formie biletu do kina lub teatru

O czym może marzyć osoba, ucząca się czeskiego? Być może o jakiejś kulturze, bo zawsze miło (przynajmniej ja tak uważam) skonfrontować swój stopień znajomości języka obcego z językiem, który jest używany w filmie czy na deskach teatru. Jeśli myślimy nad prezentem dla kinomana, który uczy się czeskiego, warto rozważyć zakup akredytacji na festiwal filmowy Kino na Granicy.

Duolingo

Czy szukasz prezentu dla zapaleńca językowego, który równocześnie jest uzależniony od Duolingo? O ile korzystanie z tej aplikacji na komputerze jest do zniesienia, to na telefonie już trzeba się wykazać sporą dozą odporności na dłużące się reklamy. Płatną i pozbawioną reklam wersję można wykupić tutaj.

Abonament skarpetkowy

Przechodzimy do namacalnych prezentów. Niektórzy twierdzą, że skarpetki to najgorszy z możliwych wyborów, ale gdyby tak było, to ta firma by pewnie nie powstała. Klub Pánů z Ponožkovic oferuje kolorowe skarpety, wysyłane co miesiąc w formie abonamentu. Dostępna jest również oferta świąteczna, z którą można zapoznać się tutaj.

Gra planszowa

Prezentem dla osoby uczącej się czeskiego może być gra planszowa, najlepiej taka, w której trzeba mówić, czy nawet myśleć po czesku. Jedną z czeskich gier, dostępnych w polskiej wersji językowej są Tajniacy, w oryginale Krycí Jména. Jeśli obdarowana osoba zna polską wersję gry, będzie jej łatwiej, bo nie będzie musiała wczytywać się w czeską instrukcję. Słowa-hasła też nie będą tak zaskakiwać. Hmm, może z wyjątkiem dziobaka, po czesku to ptakopysk:)

Wycieczka historycznym tramwajem lub pociągiem

Część osób, uczących się czeskiego ma słabość do tramwajów i pociągów. Wynajęcie pociągu na pewno nie jest prezentem niskobudżetowym, ale czego nie robi się dla wspomnień? Jeśli szukamy bardziej dostępnego cenowo prezentu, można rozważyć voucher na podróż pociągiem albo zaproszenie na przejazd historycznym tramwajem. Tramwaj w zimie nie jeździ więc „konsumpcja” prezentu nastąpi dopiero na wiosnę. Dla fanów gadżetów kolejowych, które są w dodatku estetycznie zaprojektowane, znajdziemy prezent w czeskiej firmie Locomotif.

Pivo, víno a tyčinky

Czasami nie trzeba wiele, zwłaszcza kiedy budżet się nie domyka. Czeskie piwo albo wino, a do tego chrupiące paluszki. Ileż osób może ucieszyć taki prosty prezent!

Zegarek

Listę zamykam klasycznie i elegancko. Ten prezent może zresztą ucieszyć nie tylko osoby, uczące się czeskiego. Czeską markę zegarków Prim znajdziesz tutaj.


To był seznam dárků, czyli lista prezentów, które mogą ucieszyć uczących się języka czeskiego. Dziękuję za inspiracje prezentowe, które pozostawiliście w ankiecie na moim profilu instagramowym.

Teraz nie pozostaje nic innego jak zgrabnie podrzucić ten artykuł jakiemuś Mikołajowi, Aniołkowi, Gwiazdorowi, Dziadku Mrozowi, Jezuskowi albo Ježíškovi. A może sam/a zrobisz sobie prezent? To też niegłupie rozwiązanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *